Nie robię nic . Nic przynajmniej co warto byłoby opisać. Uczę się. Sporo tego. Nie będę już pisał o filmie dla x lub reklamówce y. To moja praca, szanuję ją, czasem nawet lubię. I tyle.
Czas wziąć się za film. Taki ze scenariuszem, produkcją, zagrany jakoś profesjonalnie i zrealizowany w miarę możliwości. Niezależny, bez wsparcia ze strony instytucji filmowych. Choć nawet niezależny potrzebuje funduszy. Szukam. Proszę.
Niewielka ekipa, trzech aktorów, trzy lokalizacje, maksimum 30 minut. Potrzebny sponsor/mecenas, bo na crowdfunding w sieci nie liczę. Chętni do wsparcia lub udziału mile widziani.
Advertisements